logo projektuGALERIA

W dniach od 06.05.2013 – 10.05.2013 uczniowie wraz z nauczycielami , dyrekcją i Wójtem Gminy Konopiska przebywali w szkole hiszpańskiej w Tarancon, niedaleko Madrytu. Wizyta podsumowała dwuletnią współpracę nad projektem ,, European woman, yesterday, today, tomorrow".

Wizyta została doskonale zaplanowana i przygotowana. Gościnność i serdeczność towarzyszyła nam na każdym kroku. Bardzo ciepło zostaliśmy powitani przez nauczycieli i dyrekcję szkoły.
Mieliśmy możliwość poznania tradycyjnego tańca hiszpańskiego a nasi uczniowie próbowali zdobyć umiejętność zatańczenia go- z powodzeniem!

 

Dużym przeżyciem i wyzwaniem dla uczniów i nauczycieli była wycieczka do miasta Cuenca 80 km od Tarancon. Miasto to jest otoczone skałami, wśród których znajdują się szlaki turystyczne, skąd roztacza się wapniały widok na Cuenca. Pokonaliśmy dystans ok. 10 km, ale warto było dla niepowtarzalnych widoków.
Kolejnym wielkim przeżyciem dla nas wszystkich było zwiedzanie Toledo, historycznego miasta, które w średniowieczu było miejscem trzech kultur i religii – chrześcijańskiej, muzułmańskiej i żydowskiej, z przepiękną katedrą Najświętszej Marii Panny.
Gospodarze zorganizowali dla uczniów warsztaty taneczne, informatyczne oraz konkurs wiedzy o naszym projekcie.
Podczas wizyty nastąpiła prezentacja końcowych materiałów i ich wymiana.

Wizyta w Hiszpanii była ostatnią z zaplanowanych wizyt, wszyscy zgodnie stwierdzili, że był to bardzo udany projekt i bardzo dobra współpraca.

mgr Katarzyna Ankowska

Relacja z wyjazdu do Hiszpanii-COMENIUS

06.05.2013r- szóskta uczniów wraz z nauczycielami, dyrektorem szkoły oraz wójtem gminy zebrała się na parkingu szkolnym, aby wyruszyć do Hiszpanii. Spod szkoły wyjechaliśmy o godzinie 13.00 w stronę Krakowa na lotnisko. O godzinie 17.00 wzbiliśmy się samolotem w niebo i polecieliśmy do Hiszpanii. Około godziny 21.00 zostaliśmy przywitani przez hiszpańskich nauczycieli. Z lotniska pojechaliśmy autokarem pod szkołę gdzie czekali już na nas nasi hiszpańscy przyjaciele. Zmęczeni po długiej podróży pojechaliśmy do "naszych nowych domów".

07.05.2013r-wypoczęci rozpoczęliśmy nowy dzień od obejrzenia prezentacji przygotowanej przez gospodarzy. Największe wrażenie zrobił na nas pokaz tańca regionalnego i ucieszyliśmy się, gdy mogliśmy nauczyć się tańczyć. Nie wychodziło nam to perfekcyjnie ale mieliśmy dobre chęci i dużo uśmiechu. Po zakończeniu oficjalnej części mieliśmy czas wolny. Nasi gospodarze oprowadzili nas po swojej niewielkiej wiosce Tarancón. Po powrocie do szkoły poznawaliśmy znajomych naszych hiszpańskich przyjaciół. Gdy spotkaliśmy się z nauczycielami, podzielili nas na grupy. Weszliśmy do sali gdzie obejrzeliśmy krótkie filmiki z 5 krajów, na których zostały przedstawione role kobiet z różnych czasów. Po prezentacji filmu usiedliśmy w grupach i wypełniliśmy ankietę o naszych mamach oraz babciach. Po południu udaliśmy się do domów na pyszny lunch. Około godziny 16.00 pojechaliśmy autokarem do Cuencii. Tam zabrano nas na długi spacer po górach. Trasa, którą szliśmy nie należała do najłatwiejszych ale przeszliśmy ją cało i zdrowo. Widoki z góry były niesamowite. Wyczerpani i zmęczeni po całym dniu wrażeń oraz spacerów powróciliśmy autokarem do domów. Po kolacji spotkaliśmy się późnym wieczorem na lody. Około godziny 24.00 wszyscy byliśmy już w naszych łóżkach.

08.05.2013r- prosto spod szkoły pojechaliśmy do Toledo. Podróż trwała 2 godziny. Gdy dojechaliśmy na miejsce dołączył do nas przewodnik, który towarzyszył nam przez dłuższy czas. Zwiedzaliśmy muzeum, kościół oraz piękne stare miasteczko. Po południu dostaliśmy wolny czas. Po lunchu udaliśmy się na małe zakupy. Każdy kupował jakieś drobiazgi dla siebie oraz swoich bliskich . Okło godziny 17 mieliśmy zbiórkę. Wszyscy przybyli na czas, więc mogliśmy wracać do domów. Wieczorem wszyscy uczniowie biorący udział w Comeniusie spotkali się w restauracji, gdzie próbowaliśmy hiszpańskich przysmaków. Po kolacji wolnym spacerkiem powróciliśmy do domów by zasnąć i nabrać sił na nowy dzień.

09.05.2013r-rankiem znów podzielili nas na dwie grupy. Uczniowie z pierwszej drużyny udali się do sali informatycznej gdzie robili prezentację multimedialną. druga drużyna udała się do sali gdzie malowaliśmy plakaty. Po godzinie czasu uczniowie wymienili się zadaniami. po ukończeniu projektów udaliśmy się na dwór gdzie dostaliśmy spray-e i białe koszulki, które mogliśmy sobie pomalować jak tylko chcieliśmy. Zadowoleni ze swoich prezentów poszliśmy do sali , w której dwie uczennice z Niemiec uczyły nas tańczyć. Nawet fajnie nam to wyszło. Po południu zawieźli nas na polankę, gdzie znów podzielono nas na grupy. Ścigaliśmy się w różnych konkurencjach fizycznych jak i umysłowych. Zwycięzcy otrzymali małe upominki, którymi były pendrive. Po zakończeniu rywalizacji dostaliśmy lunch. Wszystkim smakował ziemniaczany omlet. Po jedzeniu mieliśmy 2 godzinki wolnego czasu na polanie. Słońce świeciło , więc wszyscy położyliśmy się na trawie a promienie słońca nas ogrzewały. Pomimo, że smarowaliśmy się kremem z wysokim filtrem wszyscy opaliliśmy nasze ciałka. Po powrocie do domu wzięliśmy prysznic i zaczęliśmy się szykować na wieczorny festiwal. Wieczorem udaliśmy się do restauracji, w której wszyscy się świetnie bawili. O północy zakończył się festiwal ale my nie chcieliśmy tak kończyć naszej ostatniej nocy, więc poszliśmy do klubu karaoke. Zabawa była świetna.

10.05.2013r- niestety nadszedł ten dzień, w którym trzeba było się pożegnać i wyjechać. No śniadaniu udaliśmy się pod szkołę na zbiórkę. niebieską farbą pomalowaliśmy ręce, które odbijaliśmy na szkolnej ścianie. Pożegnanie z przyjaciółmi z Hiszpanii nie odbyło się bez łez. Było nam tam dobrze, byliśmy ze świetnymi ludźmi , więc nie chcieliśmy wyjeżdżać. Z płaczem odjeżdżaliśmy autokarem spod szkoły. Udaliśmy się do Madrytu. Tam zwiedzaliśmy Prado Museum. Po zwiedzaniu dostaliśmy jeszcze czas wolny aby dokonać ostatnich zakupów w Madrycie.W końcu udaliśmy się na lotnisko. Pożegnaliśmy się z hiszpańskimi nauczycielami i udaliśmy się na odprawę.

Cały pobyt był świetnie zorganizowany. Czas który tam spędziliśmy zawsze będziemy wspominać z uśmiechem na twarzy. Każdy był zadowolony z wyjazdu i chciałby przeżyć wszystko jeszcze raz. W domach gospodarzy czuliśmy się jak u siebie. była miła i rodzinna atmosfera. BYŁO SUPER !!!!

Adrianna Gęsikowska